liczniki energiiDziś nie wyobrażamy sobie życia bez prądu – i bardzo słusznie. Codziennie operujemy całą gamą urządzeń elektrycznych, które do prawidłowego funkcjonowania potrzebują dopływu energii. Są to różnego rodzaju odbiorniki telewizyjne, radiowe, komputery, sprzęt AGD, urządzenia takie jak suszarki, maszynki do strzyżenia. Zużywają one energię w sposób przedpłatowy. Oznacza to, że w każdym domu, który ma instalację elektryczną, są zamontowane liczniki energii, czyli urządzenia, które mierzą zużycie prądu. Zazwyczaj jednak nie płacimy ściśle za dokładną liczbę kilowatów zużytych w ciągu miesiąca, lecz na podstawie średniego rocznego zużycia wylicza się zużycie miesięczne przedstawiane na fakturach.

Taki sposób płacenia za energię jest najpopularniejszy, choć istnieją też inne, na przykład „prąd na kartki”, czyli doładowywanie specjalnego urządzenia pewną kwotą, która pozwala na użycie pewnej ilości energii. Liczniki energii są dziś dużo bardziej dokładne i wygodniejsze w odczycie niż kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu.